Marzłam. Wszystko wokół mnie było zimne i twarde. Wracając do przytomności, poczułam ból rozprzestrzeniający się wzdłuż głowy do klatki piersiowej. Moje dłonie i kolana były zadrapane. Dużo wysiłku kosztowało mnie otwarcie oczu, bez ponownego ich zamknięcia.
Wszystko co widziałam to ciemność. Myślałam, że jestem w garażu lub piwnicy, przez znajomą, chłodną powierzchnię pode mną. Gdzie ja do cholery byłam ?
Raptowne trzaśnięcie drzwiami przyprawiło mnie o ciarki. Usłyszałam głuchy odgłos stóp zbiegających ze schodów. Nieznajomy pochylił się w stronę czegoś, co znajdowało się bardzo blisko mnie.
Po kilku chwilach całkowitej ciszy mężczyzna zaczął trącać moje ramię, co wywołało ból, który zalał moje ciało.
-No, dalej wstawaj- Max. Jego głos natychmiastowo wywołał u mnie odruch cofnięcia się
Chcę wrócić do domu. Muszę tam wrócić. Łzy przysłoniły mi widoczność. Max warknął z niezadowolenia, po czym chwycił za moje ramiona i zaczął wlec mnie po podłodze. Zawyłam w agonii, kiedy klatą piersiowa dotknęłam kamiennej podłogi. Miałam złamane żebro.
Mężczyzna puścił mnie, pozwalając opaść na podłoże. Usłyszałam głośne skrobanie. W tym momencie Max ponownie mnie uniósł wywołując kolejną falę bólu. Posadził mnie na czymś, co przypominało krzesło.
Usłyszałam dźwięk rozwijanej taśmy klejącej, którą sekundę później zostałam przyszpilona do siedzenia.
-Otwórz oczy- warknął agresywnie Max.
-Jestem zbyt obolała- mój głos ledwie przypominał szept. Oczy przez cały ten czas wydawały się zbyt ciężkie, aby choć spróbować je otworzyć. Mogłam jedynie powiedzieć, że drzwi, przez które wszedł zostawił szeroko otwarte. Nie dawało to za wiele światła.
Dwie ciemne sylwetki stały w progu, upewniając mnie, że nawet gdybym była niebywale silna, nie minęłabym Max'a i nie uciekła.
-Masz zamiar mnie zabić ?- wymamrotałam, pozwalając, aby moja głowa opadła na oparcie krzesła.
-Nie, ale i tak umrzesz- zachichotał. -Pozostawię cię tutaj na dole bez wody i żadnego jedzenia. Kiedy już wyzioniesz ducha, powiem Zaynowi w jakich męczarniach zdychałaś-
-Więc z Zaynem wszystko w porządku ?- spytałam szeptem. Poczułam nadzieję zalewającą mnie od środka.
-W porządku ? Nie, ale wciąż żyje. To co z tobą robię byłoby bezwartościowe, gdyby już go z nami nie było- zaśmiał się. -Rusz głową-
Poczułam, jak palcem klepie mnie po skroni, przez co wydałam jęk.
-Dobranoc kotku- wyszeptał wprost do mego ucha. Wzdrygnęłam się na ten gest. Chciałam znaleźć się jak najdalej od niego. Nagle wbrew mojej woli, wycisnął agresywny pocałunek na mych ustach.
Na prawdę mam nadzieję, że Zayn mnie uratuje.
*Z punktu widzenia Zayna.*
Poczułem, że moje ciało drży. Otwierając oczy, zdałem sobie sprawę, że jestem w szpitalnym pokoju. Harry i Marcus nachylali się nade mną. Ten pierwszy miał zaciśnięte pięści na fartuchu, który miałem na sobie. Chłopak potrząsał mną, abym odzyskał przytomność.
-Obudź się stary, musimy natychmiast wyjść- niecierpliwie wymamrotał Harry.
-Już, już- warknąłem, bardzo powoli siadając.
Marcus rzucił na moje kolana brązową torbę.
-Przebierz się-
Bardzo szybko zamieniłem zakrwawiona koszulkę na nową, oraz założyłem buty. Byliśmy gotowi do wyjścia niepostrzeżenie.
Jęknąłem, podczas gramolenia się na siedzenie pasażera. Miałem na sobie temblak i szpitalną bransoletkę na nadgarstku.
-Co się stało ? zapytałem.
-Złamany nadgarstek, kilka palców, ponadto złamałeś również obojczyk i nie wiem co jeszcze- odpowiedział Harry, kiedy ja sadowiłem się w samochodzie.
-Gdzie do kurwy nędzy jest Adele ?- Fakt, że dziewczyna również siedziała na motocyklu, właśnie we mnie uderzył. Spojrzałem na tylne siedzenie, jednak tam jej nie było.
Żaden z chłopaków nie chciał mi odpowiedzieć. Gniew narastał we mnie. To nie był czas do analizowania tego, co się stało. Potrzebowałem odpowiedzi !
-Gdzie jest Adele ?!- wrzasnąłem, przez co Harry i Marcus aż podskoczyli na swoich siedzeniach.
-Max ją dorwał. Kiedy karetka dotarła na miejsce, jej już tam nie było- odrzekł ten drugi.
Wiem, że to nie była ich wina. Powinienem zluzować, jednak jedyne co w tym momencie chciałem zrobić, to uderzyć w coś. Mocno.
-Musimy ją odzyskać-
-Nie Zayn, nie możesz nic zrobić w tym stanie. Wyglądasz potwornie !- westchnął Harry, podnosząc na chwilę swój głos.
Zerknąłem w swoje odbicie w szybie i dostrzegłem, że mój prawy policzek jest zadraśnięty. Miałem szwy po cięciach nad brwią. Twarz pokrywały siniaki.
-Co jeżeli nie ma już dla niej ratunku ?- obróciłem się, aby znów na niego spojrzeć.
-Chyba nie mógłbym żyć z faktem, iż pozwoliłem jej umrzeć-
-Sam zginiesz, jeżeli spróbujesz czegokolwiek- warknął Harry. -Jesteś zbyt słaby-
Wiedziałem do czego zmierza. Był moim najlepszym przyjacielem i prawdopodobnie był wkurwiony tym, że chciałem ryzykować życiem dla dziewczyny.
Marcus siedział cicho na tylnym siedzeniu. Harry był jedyną osobą zdolną postawić mnie na nogi. Nikt inny nie miałby odwagi nabluzgać na mnie na temat tego, że zachowuję się jak idiota. Nikt z wyjątkiem niego i Adele.
-Dobra, ale musimy zlokalizować wszystkie miejsca należące do Maxa. Może ją w którymś z nich ukrywać- wymamrotałem. Musimy dowiedzieć się, gdzie ona jest, zdobyć jakieś informacje. Przygotować plan zanim cokolwiek zrobimy, inaczej wszyscy zginiemy.
Mam nadzieję, że nie jest za późno ...
_________________________________________________________________________________
Tłumacz. RebelYell
siemson !
następny rozdział pojawi się w piątek lub sobotę, ewentualnie w niedzielę xD
do następnego xx
RebelYell
Łał..jejku szkoda mi ich:(...rozdział cudowny,
OdpowiedzUsuńszkoda ,że taki krótki ale mniejsza o to ważne,że jest.
Świetnie tłumaczysz.Czekam na następny ♥ i_dont_know915
Awww czekam na next ! Pisz szybko <3
OdpowiedzUsuńświetny :D czekam na nexta :D
OdpowiedzUsuńJa chce kolejny rozdział kurwa! Uwielbiam <3
OdpowiedzUsuńooooo porwał Adele :O
OdpowiedzUsuńto się porobiło ;O
czekam na nn ! <33
TruskawkaaxD
Wow czyli żyją , sa w opłakanym stanie ale zyją :)
OdpowiedzUsuńCzekam na nexta :)
Biedna Adele.
OdpowiedzUsuńOby Zaayn zdąrzył ją uratować.
@JustinePayne81
Bardzo fajny :) Czekam na next xx
OdpowiedzUsuń@luv_my_jade
PS. Sorry, że z anonimka.
Oby Zayn odnalazł Adele ! ;o .
OdpowiedzUsuńCzekam z na następny ;* xx.
Super tlumaczenie naprawde widac ze nie jest z google tlumacz, BO NIE JEST :)
OdpowiedzUsuńPowodzonka w dalszym tlumaczeniu :*
Najlepszy ff na świecie! ♥♥♥
OdpowiedzUsuńJak zwykle , nie może byc za pięknie. :)
OdpowiedzUsuńDziękuje za inf.
@for_me_bitches x
Wspaniały... :)
OdpowiedzUsuńMax... ! Jebany kutas ! Jak mógł to zrobić.
Biedna Adele.... Zayn masz ją uratować. Licze na ciebie.
Czekam na next.
Pozdrawiam. <3
~ @Roxy_Wachowiak
♥ ♥ ♥
Boski rozdział <3
OdpowiedzUsuńBiedactwo ;c Pewnie Zayn uratuje ją w ostatniej chwili.
Czekam na nn c:
Genialny! Trochę krótki, ale spoko
OdpowiedzUsuńJest świetny! :) xx @PollKlaudia
OdpowiedzUsuńNieziemski :*
OdpowiedzUsuńKiedy kolejny???
OdpowiedzUsuńJest super pisz dalej! Czekam na następną część
OdpowiedzUsuńJezu!!!1 Czekam na kolejną!!! Nie mogę się doczekać.. Pewnie będzie tak, że Zayn będzie go śledził, a ten zaprowadzi go tam, gdzie nie ma Adele i Zayn pomyśli, że ona nie żyję. ;D XD
OdpowiedzUsuńSzybko tłumacz następny !
OdpowiedzUsuńnext plis <3
OdpowiedzUsuńJak nazywa się dziewczyna, którą masz w szablonie? :)
OdpowiedzUsuńLily Collins
UsuńNominowalam Cie do Liebster Blog Award, szczegóły u mnie na blogu, zapraszam
OdpowiedzUsuńhttp://its-just-a-scar.blogspot.com/
kiedy dodasz nastepny?
OdpowiedzUsuńtak.. w sobotę , ewentualnie w niedzielę -,-
OdpowiedzUsuńbicz plis
Zostałaś nominowana do L.A.
OdpowiedzUsuńWięcej na ilovedyouatfirstsight.blogspot.com
został ci tylko 1 rozdział, więc mogłabyś go już przetłumaczyć i miała byś spokój -,-
OdpowiedzUsuńNo bez jaj... mialas dodac w sobote, albo niedziele, ale 2 miesiace temu.. rly? -,-
OdpowiedzUsuńczekam juz prawie 3 miesiace... bez przesady moze?
OdpowiedzUsuń19 stycznia a ciągu dalszego BRAK ;/ Zaniedbałaś bloga ;/
OdpowiedzUsuńDziewczyno ....weź się w garść !!! Pisz dalej !!
OdpowiedzUsuńCo się stało!! nie proszę cie.. wiem że minęło tak dużo czasu ale ja chyba umre jak się nie dowiem co dalej:(
OdpowiedzUsuńNexxt
OdpowiedzUsuńAww KOCHAM!!!
OdpowiedzUsuńJezu kurwa serio? ;-; Ile misiecy mam jeszcze czekać? ;-;
OdpowiedzUsuńjejku kiedy dodasz next'a ?;(
OdpowiedzUsuńChce wiedzieć ci dalej. Dodaj nawet jeśli nikt nie czyta. Kiedyś wejdę i przeczytam wszystkich jeszcze raz tym razem do końca.
OdpowiedzUsuń