sobota, 4 maja 2013

2. Obiad z Diabłem

Zamknęłam oczy, wzdychając zarazem z ulgi. W końcu znalazłam się w moim cieplutkim łóżku, po długim i ciężkim dniu w szkole. Dzięki Bogu, że moi rodzice byli na tyle uprzejmi, by poskładać wszystkie moje meble, podczas mojej nieobecności.
- Adele! - jęknęłam, gdy usłyszałam nawoływania matki z kuchni. Zarzuciłam na siebie białe prześcieradło i zeszłam schodami na dół.
- Tak? - westchnęłam, wchodząc do białego pomieszczenia, a moim oczom ukazał się obraz gotującej mamy.
- Słoneczko, jest 5 po południu, dlaczego leżysz już w łóżku? Zmęczona?
Pokiwałam leniwie głową, co wywołało falę pięknego śmiechu u mojej mamy.
- Cóż, chciałabym żebyś poszła do domu obok i zapytała Trishę, czy dołączyłaby z synem do nas przy obiedzie.
Zmarszczyłam brwi, a zdezorientowanie wkradło się na moją twarz.
- Poznałam ją dzisiaj rano. Trisha mieszka z synem tuż przy drodze, w tym domu podobnym do naszego. - zrobiła krótką przerwę i uśmiechnęła się do mnie szeroko. - I jej syn jest tylko rok starszy, więc wiesz.
To tak jakby ktoś zrzuciła na mnie tonę kamieni, kiedy ot tak mówiła o Zaynie i jego matce. Czułam się jak kłębek nerwów.
- Okej, zapytam ich.- wymamrotałam i udałam się do mojego pokoju.
Byłam zmuszona ściągnąć z siebie mój mundurek, mimo, że miałam zamiar w nim spać, dlatego też rano nie miałabym problemów z przebieraniem się.
Nałożyłam na siebie czarne legginsy i workowaty, duży, czerwony sweter. Następnie poprawiłam makijaż i założyłam na nogi moje militarne buty. Po wykonaniu tych czynności zbiegłam na dół i obrałam kierunek do jego domu.
Sterczałam przy drzwiach, gapiąc się na kołatkę. Po kilku minutach zebrałam się na odwagę i zapukałam w drzwi. Wzrokiem powędrowałam na moje ręce, które stały się bardzo interesujące, gdy usłyszałam otwieranie drzwi.
Poderwałam głowę do góry i zobaczyłam Zayna, ubranego w nic, jedynie ciemne, granatowe dresy. Musiałam przechylić moją głowę do tyłu, by ujrzeć twarz chłopaka. I wow, był bardzo wysoki jak na osiemnastolatka. Jego włosy były w totalnym nieładzie, ale dzięki temu wyglądał na prawdę seksownie.
Zayn uśmiechnął się do mnie cwaniacko i oparł ciężar swojego ciała o framugę drzwi.
- Tak?
Zajęło mi to chwilę, by odciągnąć wzrok od jego ciała, ale kątem oka dostrzegłam, że chłopak miał wyraźne abs i muskuły.
- M- moja mama p- pyta się, czy twoja uhm r- rodzina zechciałaby dołączyć do nas przy obiedzie. - wydukałam, patrząc na wszystko inne tylko nie na niego.
Mentalnie skarciłam się za ten cały bełkot. Dlaczego nie mogłam rozmawiać z chłopakiem jak ktoś normalny?
Mulat zachichotał.
- Jasne, skarbie, o której mamy się pojawić?
Uniosłam brwi ku górze, a usta lekko otworzyłam w zdziwieniu, że przed chwilą nazwał mnie "skarbem", kiedy ja zrobiłam z siebie idiotkę.
- Uhmm.. o 18:30.- uśmiechnęłam się do niego.
Na jego twarzy zawitał łobuzerski uśmiech, po czym pokiwał głową.
- Do zobaczenia o 18:30, Adele. - mrugnął do mnie i zamknął drzwi.
Stałam oszołomiona w tym samym miejscu przed dobre kilka minut. Skąd do diaska on znał moje imię? Zmarszczyłam brwi i obróciłam się na pięcie, ruszając w kierunku mojego domu. Mogłam poczuć jego wzrok na mnie, jednak nie byłam wstanie spojrzeć w tył przez ramię.
Szybko zamknęłam drzwi frontowe i pobiegłam schodami do mojego pokoju, krzycząc w tym samym czasie, że goście pojawią się o 18:30.
Wskoczyłam pod prysznic, szorując moje ciało różanym mydłem, gdy gorąca woda spływała po moich plecach. Następnie opłukałam się i oplotłam wokół ciała ręcznik. Stojąc przy lustrze zrobiłam sobie delikatny makijaż, zakrywając moje piegi i używając maskary, by wydłużyć rzęsy.
Opuściłam łazienkę w ręczniku i byłam bliska zrzuceniu go z siebie, gdy dostrzegłam moje niezasłonięte zasłony, a dopiero wytężając wzrok, zauważyłam Zayna siedzącego przy swoim oknie, uśmiechniętego do mnie. Poczułam, jak czerwienią mi się policzki i w natychmiastowym tempie zasłoniłam okno.
Dwa razy musiałam sprawdzić dla pewności, czy mógłby mnie zobaczyć, zanim ściągnęłam ręcznik i podeszłam do jednego z pudeł z moimi ciuchami. Wyciągnęłam z niego białą sukienkę, która była mocno zwężona przy klatce piersiowej, ale w dół, wzdłuż talii - była rozkloszowana. Założyłam ją, a włosy kaskadą opadały na moje nagie ramiona. Spojrzałam na moje odbicie w lustrze, które stało w kącie pokoju, następnie rzuciłam się na łóżko. Sprawdziłam godzinę w telefonie. Była 18:00. Czułam, jak nerwy biorą nade mną kontrolę. Nigdy nie byłam równie zdenerwowana, może dlatego, że nigdy tak przystojny koleś jak Zayn nie przychodził ze swoją matką do mojego domu na obiad.
Wiedziałam, że powiedziano mi, bym trzymała się od niego z daleka. Nawet patrząc na niego, w głowie krąży słowo "kłopoty" (#trouble), ale nie mogłam nic poradzić na to, że było w nim coś tajemniczego, a ja bardzo chciałam to odkryć.
Kolejne pół godziny spędziłam na rozpakowywaniu pudeł i umieszczaniu rzeczy na ich miejscu.
- Adele, sąsiedzi już tu są!
Poczułam, jak pachy mi się pocą, kiedy wstałam z pozycji klęczącej i udałam się schodami na dół.
W drzwiach frontowych stał Zayn, z piękną kobietą i moją matką. Kobieta była niższa od niego, ale na pewno wyższa ode mnie. Włosy sięgały jej do ramion, skórę miała bladą, a oczy nieziemsko zielone. To z pewnością była mama Zayna. Uśmiechnęłam się do nich i stanęłam obok mojej matki.
- Adele, to jest Trisha i jej syn - Zayn.
Kobieta obdarowała mnie szerokim uśmiechem, następnie mocno mnie przytuliła. W odpowiedzi na jej ofensywę zachichotałam, patrząc niepewnie na Zayna, gdyż nie wiedziałam, czy powinnam była go przytulić czy po prostu uścisnąć dłoń.
Zayn miał na sobie czarną koszulkę z wycięciem w serek, która ukazywała jego bicepsy oraz czarne dżinsy. Cholera, on był tak piękny, że chyba nie mógł być normalnym człowiekiem. Prawdopodobnie dostrzegł moje zawahanie, więc rozłożył ramiona i zachichotał.
- A mnie nie przytulisz?
Poczułam, że się rumienię i ostrożnie zbliżyłam się do chłopaka, wpadając w jego ramiona. Zawiesiłam ręce na jego szyi, natomiast on swoje umiejscowił na mojej talii, przyciągając mnie bliżej do jego klaty. Czułam się jak mała lalka w jego rękach.
- Wyglądasz bardzo ładnie, kochanie. - wyszeptał mi ochryple do ucha, następnie złożył delikatny pocałunek pod nim.
Szybko odepchnęłam go od siebie, zabijając go wzrokiem, a on tylko uśmiechnął się do mnie cwaniacko.
Trisha i moja mama były tak bardzo zajęte wspólną rozmową, że chyba nie zauważyły do czego przed chwilą doszło pomiędzy mną z Zaynem.
Zaczęłam wpatrywać się w podłogę, gdy poczułam intensywne spojrzenie Zayna na mnie.
- Chodźmy na ten obiad. - powiedziała moja rozpromieniona matka i zaprowadziła nas do jadalni.

Zayn i ja skończyliśmy nasz posiłek w tym samym czasie, podczas gdy nasze matki wspólnie się śmiały i spędzały razem czas na rozmowie. Ah, byłam zadowolona, że moja mama znalazła sobie kumpelę.

Chłopak miał nadal siniaka na policzku, a kiedy moja mama zapytała, jak go nabył, on odpowiedział, że się wywrócił, w co ja szczerze zwątpiłam.

W sumie oboje dużo nie mówiliśmy podczas obiadu, no chyba że zostaliśmy o coś zapytani przez nasze matki.

- Żabciu, może pokazałabyś Zaynowi swój pokój? - zaproponowała moja mama, patrząc na Trishę, której najwidoczniej bardzo przypodobał się ten pomysł.
- Uhmm, no dobrze. - wstałam powoli z miejsca i kiwnęłam głową, dając chłopakowi do zrozumienia, że miał iść za mną.
Gdy wchodziliśmy po schodach, po prostu czułam, jak mulat wlepiał wzrok w mój tyłek, co wprowadzało mnie w dyskomfort.
Otworzyłam dla niego drzwi do mojego pokoju. Chłopak wszedł do środka i od razu usiadł przy oknie. Niepewnie zamknęłam drzwi, następnie usiadłam na łóżku.
- Fajnie było zobaczyć Cię w ręczniku, co za szkoda, że tak szybko zasłoniłaś okno.
Odwrócił głowę do mnie, uśmiechnął się i mrugnął. Po czym usiadł po turecku, podpierając głowę na łokciach i patrząc na mnie intensywnie, jakby próbował dowiedzieć się, o czym myślałam.
Rumieńce pojawiły się na moich policzkach jak zawsze, przez co uśmiech Zayna zrobił się jeszcze większy.
- S- skąd znasz moje imię? - pospiesznie zmieniłam temat, gdy przypomniałam sobie, jak użył mojego imienia kiedy staliśmy koło jego domu.
Chłopak zaśmiał się cicho.
- Bo jesteś interesująca.
Otworzyłam lekko usta, jednak szybko je zamknęłam, bo tak na prawdę nie wiedziałam, co powiedzieć.
Zayn wstał ze swojego miejsca i zbliżył się do mnie na niebezpieczną odległość, więc od razu opadłam na łóżko, a on rozłożył swoje ręce po obu stronach mojej głowy. Jego twarz była tak blisko mojej, że nasze nosy praktycznie stykały się ze sobą.
- Boisz się mnie, Adele? - wyszeptał, a jego ciepły, miętowy oddech wręcz uderzył w moje oblicze.
- N- nie. - wyjąkałam, patrząc głęboko w jego ciemne oczy.
- Zayn! - usłyszeliśmy wołanie Trishy z dołu.
- A powinnaś. - szepnął, po czym pochylił się do przodu i pocałował kącik moich ust, przedłużając to na chwilę.
Następnie mulat wstał i bez słowa opuścił mój pokój.
********************
sdkcnvfhbsdfnskcrjtjbvjsenckmds ale emocje :o
w końcu trochę więcej Zayna, ale wciąż nie znamy w pełni jego "złego oblicza". 
przekonaliście się bardziej do tego fanfica? jeśli tak, KOMENTUJCIE! 

podawajcie w komentarzach nazwy Waszego TT, jeśli chcecie być informowani o rozdziale (:

@CriminalDag

23 komentarze:

  1. strasznie krótkie te rozdziały, ale trzeba to przecierpieć :C

    OdpowiedzUsuń
  2. Rewelacja, kiedy kolejny rozdział ? Już nie mogę się doczekać @_heart_attack_1

    OdpowiedzUsuń
  3. omg *.* kocham fanficki ze złym Zaynem .♥ zapowiada się ciekawie, czekam na nowy rozdział.
    @_adoraboo

    OdpowiedzUsuń
  4. Wspaniały akdodjaowoflcnskakdjajs hdd bs

    OdpowiedzUsuń
  5. asfjdghfjhb fantastyczne ! Rozdziały będą się pojawiać codziennie ?

    OdpowiedzUsuń
  6. O MÓJ BOŻE ... ZAJEBISTE !!! PISZ O NOWYM ROZDZIALE NA MOIM TT - @TruskawkaaxD

    OdpowiedzUsuń
  7. To jest świetne. Strasznie mnie wciągnęło i chcę więcej :) Czy mogłabyś mnie informować o nowych rozdziałach? Z góry dziękuję :) @MoniaPoland1

    OdpowiedzUsuń
  8. Jfsksyjc Zaaaaaaaayn <3
    @loveandhatex

    OdpowiedzUsuń
  9. bvfdifbncueidshnfierud, to jest zajebiste *_*
    możesz mnie informować o nn na tt? :)
    @imkedippe

    OdpowiedzUsuń
  10. Kiedy nn ? To jest świetne ! I jeszcze Zayn.... Njdugdstiojfsrijvseikhc *.*

    OdpowiedzUsuń
  11. Zajebiste ! *_*
    @xXCzekoladkaaXx <----- mój tt, czy mogłabyś mnie informować o nn? Proooooooszę *_*

    OdpowiedzUsuń
  12. kieeeeeeeeeeeeeeeedy następny ? :C

    OdpowiedzUsuń
  13. Czekam na następny :) @NikaDirectioner

    +zapraszam na mojego bloga: http://so-many-dreams-one-direction.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  14. to jest zajebiste ;*****
    kiedy next?

    OdpowiedzUsuń
  15. Hjajzjsjsjajsjsjsjsijsjsjssu zajebiste! Kiedy nn? Dlaczego tak długo nie dodajesz? :C jak coś dodasz to proszę poinformuj mnie @officialcysia

    OdpowiedzUsuń
  16. OMG nigdy nie czytałam czegoś takiego kocham to! xx

    OdpowiedzUsuń
  17. ashdhdfhfdh jaki Bad Boi *-*

    OdpowiedzUsuń
  18. super fanfiction . kocham xx

    OdpowiedzUsuń
  19. BOOOOOOOSKI ! *.*
    Jeśli mozesz,informuj mnie o nowych rozdziałach ! :3 @HuglovedNiall

    OdpowiedzUsuń
  20. O kurde jakie emocje :O

    OdpowiedzUsuń
  21. awkjfskfgksafgajs........matko zawalu dostane:) @Jestemsobaxx informuj mnie:)

    OdpowiedzUsuń
  22. Jejuuu.! Świetny, kocham..! <3
    Jest ciekawy aż do bólu..:)

    OdpowiedzUsuń